Polskie tradycje i zwyczaje związane z miesiącem luty
Idzie luty, podkuj buty – to polskie przysłowie jest znane każdemu i zapowiada nadejście ostrej zimy. Śnieg i mróz to jednak nie wszystko, co ten miesiąc ma do zaoferowania. W lutym kończy się bowiem okres bożonarodzeniowy i rozpoczyna karnawał, który jest okazją do wielu zabaw, obfitego jedzenia i celebrowania uroczystości.
Luty jest drugim miesiącem roku i jednocześnie najkrótszym, bo ma jedynie 28 dni. Co cztery lata zostaje przedłużony o jeden dzień w kalendarzu, co wówczas określane jest rokiem przestępnym. Luty przypada w okresie zimowym, dlatego jego nazwa wywodzi się od słowa „ljuti”, które oznacza zimny i mroźny.
W polskiej kulturze istnieją przysłowia związane z tym miesiącem, nawiązujące do surowej zimy: „Gdy mróz w lutym ostro trzyma, wtedy już niedługo zima”, „Gdy wiatr ostry w lutym wieje, to chłop ma dobrą nadzieję”, „Święty Walenty, gdy odmrozi pięty, na wyżywienie wysprzedawaj sprzęty”.
Święta kalendarzowe
W tym roku luty jest niezwykle obfity w święta wynikające z kultury, religii i tradycji naszego kraju. Tegoroczne Święta Wielkanocne rozpoczną się 17 kwietnia, dlatego też tłusty czwartek, podkoziołek, czy środa popielcowa, przypadają właśnie w drugim miesiącu roku.
Ważnym dniem, zwłaszcza dla katolików, jest święto Matki Boskiej Gromnicznej. Obchodzone jest ono w stałym terminie i przypada na 2 lutego. Jest to jednocześnie dzień, w którym kończy się okres bożonarodzeniowy.
W lutym obchodzone są także walentynki, czyli święto zakochanych, którego początki sięgają średniowiecza. Wtedy to 14 lutego czczono dzień Świętego Walentego, będącego patronem chorób nerwowych i epilepsji. Wówczas tego dnia odbywały się obrzędy, które miały przywrócić zdrowie osób zmagających się z chorobami psychicznymi.
Polskie zwyczaje i obrzędy
Zwyczaje wynikające z wymienionych świąt są zróżnicowane w zależności od regionu kraju. W ostatnie dni karnawału, czyli w okresie od tłustego czwartku do środy popielcowej, w Wielkopolsce obchodzony jest Podkoziołek. W innych częściach kraju jest on nazywany „zapustami” lub „ostatkami”. Tradycja ta polega na uczczeniu końcówki karnawału przez huczną zabawę i spożywanie obfitych posiłków, zazwyczaj tłustych i wysokokalorycznych. Dawniej był to okres, podczas którego panny na wydaniu wkraczały na tak zwane salony, gdzie mogły odnaleźć przyszłych mężów. Na wsiach wtedy życie towarzyskie kwitnie bardziej niż zwykle – jest dużo tańców i biesiad.
Oskar Kolberg, etnograf i folklorysta, napisał kiedyś: „do uczty wchodziły koniecznie pączki, na smalcu w domu smażone, lub chrust, czyli faworki, ciastka podługowate, kruche, na smalcu smażone”. W Krakowie w tłusty czwartek był organizowany tak zwany babski comber, polegający na tańcach oraz popijawach. Baby polowały wówczas na kawalerów, a ci mogli się uwolnić jedynie poprzez wręczenie butelki odpowiedniego trunku. Odpowiedzialne za takie zaloty były krakowskie przekupki.
Tegoroczny luty będzie więc z jednej strony miesiącem zabaw, obfitości i jedzenia do syta, a z drugiej początkiem postu i czterdziestodniowego czasu wyrzeczeń. Nie bez przyczyny na Podhalu i Kaszubach miesiąc ten jest od niedawna nazywany „gromnicznikiem” lub „mięsopustnikiem”.
Tłusty czwartek w Wielkopolsce
Chcąc podtrzymywać tradycję i kulturę województwa wielkopolskiego, warto przygotować się do wspomnianych świąt. Przysmakiem wpisującym się w ten czas są faworki, zwane również chruścikami, będące przysmakiem regionu Wielkopolski. Oryginalnie pochodzą z Litwy i Niemiec, a ich nazwa wywodzi się od francuskiego słowa „faveur”, co oznacza jedwabną wstążkę lub kokardkę.
Stąd właśnie wziął się kształt faworków, które są zawijane i wyglądem przypominają wstążkę. Faworki goszczą na stołach w wielkopolskich domach w czasie karnawału, zwłaszcza w tłusty czwartek.
Przepis na domowe faworki
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej,
- 4 żółtka,
- 1 szklanka kwaśnej śmietany,
- 1 łyżka spirytusu,
- 1 łyżeczka cukru wanilinowego,
- szczypta soli,
- smalec do smażenia,
- cukier puder do posypania faworków
Sposób przygotowania: Przygotowanie chruścików jest naprawdę proste. Na stolnicę lub na stół należy wsypać mąkę, sól i cukier, następnie dodać spirytus i żółtka, wszystko razem wymieszać i dodać śmietanę. Ciasto należy wyrabiać aż do momentu uzyskania jednolitej, gęstej konsystencji. Po wyrobieniu ciasta, należy je cienko rozwałkować i wykroić z nich podłużne paski, a otrzymane paski, podzielić na prostokąty o ściętych krótszych bokach. W każdym prostokącie, na środku, za pomocą noża należy zrobić dziurę i przełożyć przez nią ciasto. W ten sposób otrzymamy pożądany kształt faworków. Chruściki należy smażyć na głębokim tłuszczu, w garnku z grubym dnem lub we frytkownicy. Należy je wysmażać aż do momentu, kiedy uzyskają rumiany kolor, a po wyciągnięciu z tłuszczu, odsączyć za pomocą papieru ręcznikowego i posypać cukrem pudrem.