Innowacyjni, młodzi rolnicy z Potarzycy

Natalia i Bartosz Łukaszewscy z Potarzycy w powiecie jarocińskim to wykształceni producenci, którzy związali swoją przyszłość z rolnictwem. Wybór kierunku studiów na Uniwersytecie Przyrodniczym utwierdził ich w przekonaniu, że wybrali dobrze, a teraz razem zarządzają gospodarstwem.

Bartosz ukończył rolnictwo a Natalia zootechnikę. – Ukończone przez nas studia rolnicze są dobrze odbierane przez pracodawców a zapotrzebowanie na absolwentów jest naprawdę duże. Wszyscy nasi koledzy, którzy je ukończyli pracują w swoim zawodzie co obserwując rynek pracy rzadko się zdarza – mówi Natalia.

Młodość na gospodarstwie z historią

Bartoszowi praca w gospodarstwie zawsze sprawiała przyjemność i od dziecka był wiernym kompanem wszystkich prac wykonywanych przez dziadka i tatę. Natalia to dziewczyna, która nie pochodzi z gospodarstwa, ale pracę w nim polubiła dzięki wakacyjnym przyjazdom do wujka na wieś. – Nasze gospodarstwo ma dosyć długą historię. Powstało w 1909 roku i wtedy to mój prapradziadek pracował na 7 hektarach. Zmieniało się rolnictwo w kraju i zmieniało się również rolnictwo w naszym gospodarstwie. Dziadek dzięki parcelacji zwiększył jego powierzchnię do 10 hektarów i zwiększał stopniowo wprowadzając jeszcze zwierzęta. Następnie mój tata Piotr skończył studia rolnicze i zajął się prowadzeniem gospodarstwa. Zrezygnował z produkcji zwierzęcej na korzyść zwiększania areału pól uprawnych – opowiada Bartosz, który od 2016 roku korzystając z dofinansowania Młody Rolnik przejął na siebie obowiązek prowadzenia gospodarstwa. Obecnie młodzi Łukaszewscy wspólnie z rodzicami Danutą i Piotrem prowadzą rodzinne gospodarstwo o powierzchni około 380 hektarów, w którym uprawiają przede wszystkim pszenicę ozimą, rzepak ozimy, buraki cukrowe oraz kukurydzę na ziarno. Dla wzbogacenia gleby gospodarstwo wysiewa mieszanki poplonowe z roślinami bobowatymi. Brak nawozów naturalnych w gospodarstwie rekompensowany jest mulczowaniem resztek pożniwnych.

Z odwagą w nowoczesność

Państwo Łukaszewscy są zwolennikami nowoczesnych technologii. – Od 2009 roku w gospodarstwie stosujemy system uprawy konserwującej, czyli dbający o glebę i środowisko. Poprzez stosowaną uprawę bezorkową, zielone nawozy i rozwinięte systemy upraw dbamy o przywrócenie i utrzymanie żyzności gleby. Wyeliminowaliśmy z uprawy roli najbardziej energochłonny zabieg, czyli orkę, który w konwencjonalnej uprawie wymaga od rolnika kilku przejazdów po polu. Pozwala nam to na zaoszczędzenie czasu i gospodarowanie na „zdrowszej” glebie. Dbamy o to, aby nasze pola były okryte roślinnością przez cały rok, wykorzystując płodozmian i dbając o miejsca pokarmu dla zwierząt. Bardzo ważna jest dla nas żyzność gleby i dbałość o próchnicę glebową. Widzimy to po zwiększonej aktywności życia biologicznego w glebie i ilości „pracujących” tam dżdżownic. Zdrowa gleba jest bardzo ważna dla prawidłowego obiegu składników odżywczych a tym samym przeciwdziała rozwojowi różnych chorób na roślinach – wyjaśnia właściciel i podkreśla regularność wykonywania prób glebowych. – Na odczyn gleby zawsze zwracaliśmy dużą uwagę. Prawidłowy odczyn wpływa bardzo korzystnie na wzrost i rozwój roślin. Dawki nawozów wieloskładnikowych wyliczamy na podstawie zasobności gleby w te składniki – dodaje Natalia Łukaszewska.

Odpowiedzialna produkcja roślin

Od tego sezonu w gospodarstwie będzie realizowana integrowana produkcja roślin. Ma ona zachęcać rolników do prowadzenia produkcji w sposób zrównoważony przy utrzymaniu wysokości plonów na odpowiednim poziomie. System ten jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie rynku na produkty pochodzące z upraw prowadzonych w sposób przyjazny dla środowiska. – Ukończyliśmy szkolenie i będziemy w systemie integrowanej produkcji uprawiać kukurydzę na ziarno, a w kolejnym sezonie pozostałe rośliny. Nie jest to dla nas szczególna uciążliwość, ponieważ uprawy w gospodarstwie w sposób zrównoważony prowadzimy od wielu lat minimalizując negatywny wpływ na środowisko naturalne, promując zdrowy i zrównoważony rozwój roślinności – podkreśla gospodarz. Nowinki techniczne i technologiczne interesowały pana Bartosza już w okresie studiowania, miał przy tym rozległą wiedzę w kwestii rolnictwa precyzyjnego. Jego innowacyjność czasami zaskakiwała tatę, ale zawsze go wspierał i dzięki temu park maszynowy państwa Łukaszewskich wyposażony jest w najnowszy sprzęt. W jego skład wchodzi kilka ciągników o mocy od 110 do 210 KM, kombajny, opryskiwacze, agregaty uprawowo-siewne, siewniki punktowe i wiele innych maszyn rolniczych.

Cyfrowa obróbka prac polowych

Rolnictwo precyzyjne wspomagane jest komputerowo a użytkowane w gospodarstwie maszyny wyposażone są w GPS-y. - Większość naszych maszyn jest wyposażona w systemy umożliwiające transfer danych i współpracę pomiędzy ciągnikiem i maszyną, z którą pracujemy. Dzięki temu możemy precyzyjnie dawkować nawozy oraz środki ochrony roślin. Mogłoby się wydawać, że uzyskanie map satelitarnych gruntów jest jakieś skomplikowane. Wcale tak nie jest, wystarczy dobrze je przetworzyć i zinterpretować. Posiadana nawigacja umożliwia nam precyzyjność wykonywania wielu zabiegów i bardzo usprawnia pracę w gospodarstwie, a przy tym wizualnie pola wyglądają bardzo ładnie. Tak zawansowany sprzęt poza ważnymi sprawami technologicznymi w dużym stopniu przynosi efekty ekonomiczne. Wyeliminowane zostało nakładanie podwójnego opryskiwania roślin, nawożenia w tych samych miejscach oraz ograniczenie nawożenia tam, gdzie nie jest to potrzebne. Te wszystkie funkcjonalności ma zakupiony w ubiegłym roku rozsiewacz nawozów oraz kombajn. Pozwolą nam na jeszcze bardziej precyzyjne prace polowe. Dodatkowo, wszystkie te usprawnienia w dużym stopniu wpływają na ochronę środowiska – opowiada rolnik. Warto wspomnieć, że wgrane do telefonów aplikacje pozwalają sprawdzić datę siewu, odmianę oraz wszystkie wykonane zabiegi na polu. Na podstawie obrazów satelitarnych i mapy plonu z kombajnu, rolnik może łatwo utworzyć mapy aplikacji i na przykład precyzyjnie aplikować nawozy. Mogą się one też przydać przy szacowaniu strat po zimie, przymrozkach lub suszy.

Solidne podstawy jakość i ekonomia

Bartosz i Natalia są kolejnym pokoleniem pracującym na gospodarstwie w Potarzycy. Pani Natalia zajmuje się prowadzeniem księgowości. – Ogrom dokumentacji do prowadzenia na gospodarstwie, konieczność bycia na bieżąco ze zmianami w przepisach sprawiają, że obowiązków w biurze przybywa a nie ubywa! A jeśli chcemy się rozwijać, musimy nadążyć za zmianami – podkreśla. Dlatego tak bardzo cenię sobie współpracę z mężem, który również przegląda najważniejsze dokumenty, pomaga wychwycić ewentualnie nieścisłości, czy omyłki.

Rodzinne gospodarstwo państwa Łukaszewskich znajduje się w Sieci Gospodarstw Demonstracyjnych Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. Jak przystało na takie gospodarstwo, reprezentuje bardzo wysoki poziom produkcji, jest otwarte na współpracę z jednostkami naukowo-badawczymi i chętnie angażuje się w nowe projekty.

 

Tekst i zdjęcia: Dorota Piękna-Paterczyk, główny specjalista ds. produkcji roślinnej WODR