Mykotoksyny w materiałach paszowych. Jak sobie z nimi radzić?
Mykotoksyny są toksycznymi metabolitami niektórych grzybów należących głownie do rodzajów Aspergollius, Fusarium i Penicilium. To naturalne substancje, które skażają rośliny i płody rolne. Mogą być również niebezpiecznie dla życia i zdrowia zwierząt gospodarskich, ponieważ wnikają do organizmu przez skórę oraz spożywaną paszę. Warto zatem wiedzieć, w jaki sposób zapobiegać ich występowaniu.
Z punktu widzenia praktyki rolniczej, mykotoksyny można podzielić na dwie grupy: powstającą w wyniku chorób roślin podczas ich wegetacji oraz tworzące się po zbiorach płodów rolnych, głównie w wyniku niewłaściwych warunków ich przechowywania.
Początek dynamicznego rozwoju badań nad tymi substancjami przyjęty jest na 1960 rok, kiedy to doszło do masowego zatrucia indyków w Anglii. Obecnie mykotoksyny przyczyniają się również do ponoszenia olbrzymich kosztów ekonomicznych przez producentów rolnych na całym świecie.
Rodzaje mykotoksyn
Do najważniejszych rodzajów mykotoksyn, pod względem ekonomicznym i toksykologicznym w praktyce rolniczej, przetwórstwie, obrocie i przechowalnictwie, uznaje się aflatoksynę B1, ochratoksynę A oraz deoksyniwalenol.
Ochratoksyna A jest wytwarzana w ziarnie zbóż (po ich zbiorze) przez grzyby rodzajów Aspergollius i Penicilium. Dzieje się tak na skutek nieprawidłowego ich przechowywania. Szczególnie ważna jest w tym przypadku wilgotność ziarna na poziomie nie przekraczającym 14% zawartości wody, która powinna ograniczać rozwój mykotoksyn.
Alfatoksyna B1 oraz jej pochodne mogą występować w importowanych makuchach arachidowych, bawełnianych oraz ziarnie kukurydzy ze strefy subtropikalnej. Należą do najbardziej kancerogennych związków wytwarzanych przez organizmy żywe.
Natomiast deoksyniwalenol i jego pochodne wytwarzają patogeniczne gatunki Fusarium, porażające kolby kukurydzy, ziarniaki i kłosy zbóż. Wzrost zanieczyszczenia ziarna mykotosynami wytwarzanymi przez ten gatunek jest wynikiem miedzy innymi uprawy zbóż w monokulturach z pominięciem tradycyjnego płodozmianu.
Niebezpieczne skutki działania
Wnikanie mykotoksyn do organizmu może odbywać się przez zjadanie zanieczyszczonej paszy, układ oddechowy i skórę. Toksyny te powodują zatrucia ostre oraz przewlekłe.
Obowiązkiem każdego hodowcy zwierząt jest dbałość o środowisko oraz o jakość stosowanej paszy w żywieniu zwierząt. Popełniane błędy w czasie produkcji, przygotowania i zadawania pasz mogą mieć znaczący wpływ na kondycję i zdrowie utrzymywanych zwierząt, a w konsekwencji na obniżenie opłacalności prowadzonej produkcji.
Powstające podczas nieprawidłowego przebiegu tych procesów mykotoksyny mają niekorzystny wpływ na organizm zwierzęcia. Ich szkodliwość zależy od wieku zwierząt, diety, poziomu toksyn i czasu ich działania. Powodują spadek odporności immunologicznej, co w konsekwencji prowadzi do wzrostu zakażeń patogenami obecnymi w środowisku.
Dalszymi niepożądanymi skutkami działania mykotoksyn są: spadek pobierania paszy i niższe jej wykorzystanie, problemy z rozrodem, obniżenie produkcyjności, spadek apetytu oraz obniżenie przyrostów masy ciała. W przypadku dłuższego ich działania może dochodzić do uszkodzenia wątroby, nerek, śledziony i płuc.
W jaki sposób reagować?
Występowanie mykotoksyn można określić metodami laboratoryjnymi, ale często na poziomie gospodarstwa wystarczy ocena organoleptyczna przygotowywanej paszy. Jej kontrolę należy przeprowadzać już od obserwacji warunków uprawy i zbioru, przeglądu magazynów, warunków przechowywania, oraz od stanu urządzeń służących do przygotowania i zadawania pasz.
Bardzo ważna jest również obserwacja zwierząt podczas ich skarmiania. Wszystkie niepokojące sygnały mające związek ze spadkiem poziomu produkcji (wydajności, przyrostów) oraz zmiany zachowania i wyglądu zwierząt powinny być analizowane również pod kątem ewentualnej zawartości mykotoksyn w zadawanej paszy.
Eliminowanie oraz ograniczenie negatywnych skutków działania mykotoksyn można prowadzić metodami fizycznymi, chemicznymi i biologicznymi. Na poziomie gospodarstwa stosuje się metody biologiczne. Polegają one głownie na wykorzystaniu probiotyków, prebiotyków, enzymów, a także glinokrzemianów i węgla aktywnego przez wykorzystanie ich właściwości sorbcyjnych, również w stosunku do mykotoksyn.
Skuteczne zapobieganie występowaniu mykotoksyn w paszach należy prowadzić poprzez uprawę roślin o podwyższonej odporności na choroby grzybowe, przestrzeganie terminu zbioru oraz prawidłowe przygotowanie pasz treściwych i objętościowych, szczególnie kiszonek.
Ryszard Paprocki