Budynek gospodarstwa na tle stawu

Czas żniw na stawach

Hodowla ryb w Polsce to dochodowa działalność. Obecnie tak bardzo, że trudno jest znaleźć stawy i jeziora, które można by wykorzystać do zarybienia na większą skalę. Ale jak już się zacznie, gospodarstwo szybko zaczyna się rozwijać.

Przykładem sukcesu w branży jest gospodarstwo rybackie Lutom w Łężcach, które położone jest na terenie siedmiu gmin w zachodniej Wielkopolsce, nieopodal Sierakowa. Jego historia zaczęła się jeszcze w latach osiemdziesiątych, kiedy zaczęto budować stawy i było to przedsiębiorstwo państwowe.

Obecnie hodowla, już jako działalność prywatna, prosperuje na kilku stawach hodowlanych i szesnastu jeziorach Pojezierza Międzychodzko-Sierakowskiego i Szamotulskiego. Na stawach hodowane są karpie, a na jeziorach ryby jeziorne, miedzy innymi sielawa, szczupak, sandacz, okoń, sumy, tołpyga, które są sprzedawane przez gospodarstwo lub łowione przez wędkarzy, a gospodarstwo sprzedaje pozwolenia na połów.

Zanim trafi na świąteczny stół…

Już w listopadzie ryby ze stawów hodowlanych zostały podzielone gatunkami oraz równomiernie pod względem ilości i umieszczone w osobnych stawach magazynowych. Posiadają one specjalne, natleniające wodę aeratory. Stąd wypuszczane są na tak zwaną płuczkę, gdzie są płukane świeżą wodą, aby nabrały lepszego smaku jeszcze przed sprzedażą. Każdy klient, który przyjedzie do gospodarstwa może wybrać odpowiednią wielkość ryby, zważyć ją i od razu zakupić.

…karp potrzebuje trzech lat

– Hodowla karpia rozpoczyna się od tarła w maju, kiedy pozyskujemy wylęg – mówi Wojciech Walczak, menadżer gospodarstwa. – Następnie rozwija się on przez dwa miesiące do tak zwanej „lipcówki”, czyli małych rybek o długości około centymetra, które wyławiamy i sprzedajemy, a część zostawiamy do dalszej hodowli – tłumaczy hodowca. W kolejnym roku wyrośnięty narybek waży już około 300 – 400 gramów i nazywany jest kroczkiem, aż do kolejnego roku kiedy staje się rybą handlową odpowiedniej wielkości i masy.

Rybak odpoczywa zimą

– Przez cały okres trwania hodowli ryba jest pod uważną obserwacją. Najważniejsze jest monitorowanie pogody, ponieważ ma ona bezpośredni wpływ na to co się dzieje w stawie – zaznacza Wojciech Walczak i podkreśla, że najbardziej dokuczliwe dla ryb jest upalne lato, kiedy w wodzie może brakować tlenu. Wtedy na pomoc przychodzi technologia i aeratory napowietrzające stawy.

Stawy wymagają również monitorowania ze względu na działalność drapieżników, głównie kormoranów i wydr. Na pobliskim jeziorze mają kormorany swoją kolonie i przylatują na nasze stawy bardzo często. Trzeba je odstraszać armatkami hukowymi lub petardami. Jeden kormoran potrafi dziennie zjeść przynajmniej jeden kilogram ryby. Bardzo często również przy polowaniu ranią inne ryby, bądź je płoszą. Kolonie kormoranów liczą od kilkuset do kilku tysięcy sztuk. Wówczas straty w rybach są ogromne.

Karp w hodowli karmi się głównie ziarnami zbóż, w zależności od pory roku może być to kukurydza lub pszenica. Zboże jest ugniecione, wsypane do specjalnej łodzi paszowej, którą wypływa się na karmisko. Cena karpia w głównej mierze zależy właśnie od ceny zbóż na rynku. W tym roku na stawach w Łężcach wynosi 20 zł za kilogram dla klienta detalicznego i jest niższa, niż w roku ubiegłym. Głównie dlatego, że na rynku jest urodzaj karpia, a dodatkowo cena zbóż jest niższa.

Dopiero w styczniu i lutym, kiedy większe ryby są sprzedane, a mniejsze zimują w stawach, które zamarzają, rybak może iść na urlop. Pozostaje też przejrzenie sprzętu rybackiego, naprawy konserwacyjne i przygotowania do kolejnego sezonu.

Gospodarstwo ma biznesplan

– W gospodarstwie planujemy uruchomić przetwórstwo ryb. Budynek pod tę działalność już mamy – deklaruje Wojciech Walczak. Uważam, że to nasza przyszłość, a nie sprzedaż żywych ryb. Będziemy produkować i sprzedawać nie tylko ryby w filetach, dzwonkach, ale także przetwory garmażeryjne jak ryby w słoikach i gotowe dania z ryb pochodzących z hodowli – wylicza rybak. – W realizacji tych planów jesteśmy gotowi pomóc gospodarstwu – mówi Damian Tomikowski, kierownik powiatowego zespołu doradztwa WODR – posiadamy istotne doświadczenie i wiedzę na temat funkcjonowania przetwórstwa w gospodarstwach oraz grupach producentów – zaznacza.

Tekst i zdjęcia: Maciej Zimnicki, Sekcja Promocji i Wydawnictw WODR

 

Na stawach magazynowych pracują areatory Na stawach magazynowych pracują areatory
Płuczka ze świeżą wodą, w której ryby czekają na sprzedaż Płuczka ze świeżą wodą, w której ryby czekają na sprzedaż
Karp w trzecim roku hodowli Karp w trzecim roku hodowli
Tołpygę ważącą około 40 kilogramów najchętniej kupują restauracje Tołpygę ważącą około 40 kilogramów najchętniej kupują restauracje
Stawy podstawowe będą zarybiane dopiero wiosną Stawy podstawowe będą zarybiane dopiero wiosną