Znaczenie uprawy roślin bobowatych
Uprawa roślin bobowatych nie należy do łatwych. Zmienność plonowania tych roślin i uzyskiwanie niskich plonów może nie wynikać z kiepskiej jakości odmiany, ale z popełnianych błędów w trakcie jej uprawy. Czy warto zatem zajmować się nimi?
Zastosowanie roślin bobowatych nie ogranicza się jedynie do uprawiania ich jako roślin pastewnych, tak jak to się dzieje w przypadku koniczyny, seradeli czy lucerny. Nasiona roślin strączkowych, takich jak groch i fasola są źródłem białka. Soja i orzech ziemny są roślinami oleistymi. Natomiast lukrecja i nostrzyk mają zastosowanie w lecznictwie.
Rośliny bobowate, według definicji encyklopedycznej, to inaczej motylkowate – Fabaceae (Papilionaceae) z rodziny roślin z klasy dwuliściennych (jednej z najliczniejszych, bo liczącej około 700 rodzajów i blisko 18 tysięcy gatunków, skupionych w 3 podrodzinach – traktowanych niekiedy jako odrębne rodziny: brezylkowych, mimozowych i bobowych (najliczniejsza).
Najczęściej wśród roślin bobowatych wyróżnia się motylkowate grubonasienne strączkowe (bób, ciecierzyca pospolita, groch zwyczajny, soczewica jadalna, soja, łubin wąskolistny, łubin biały, łubin żółty, bobik, lędźwian afrykański, peluszka, wyka kosmata (ozima), wyka siewna (jara), seradela pastewna) oraz motylkowate drobnonasienne (koniczyna perska, seradela, koniczyna czerwona, lucerna mieszańcowa, koniczyna biała, białoróżowa, komonica, esparceta, nostrzyk biały).
Wartość dla rolnictwa
Powyżej wymienione rośliny mają niemałe znaczenie dla rolnictwa. Rośliny te koegzystują z bakteriami brodawkowymi, a to daje im możliwość wiązania wolnego azotu z powietrza znajdującego się w przestworach glebowych w związki organiczne.
Asymilując wolny azot z atmosfery nie wymagają nawożenia azotowego (niskie wymagania co do ilości tego składnika), a to w praktyce przekłada się na mniejsze zapotrzebowanie zakupu nawozów i zaoszczędzenie pieniędzy rolnika. Poza tym rośliny bobowate dostarczają roślinom wiele niezbędnych mikroelementów, jak molibden, bor, miedź, mangan i cynk – a te mikroelementy decydują przede wszystkim o efektywnym wykorzystaniu azotu, fosforu, czy pozostałych makroskładników potrzebnych do budowy części wegetatywnych i generatywnych roślin.
Istotne jest to, że uprawiając rośliny bobowate, rolnik może otrzymać wysokiej jakości paszę dla zwierząt gospodarskich. Należy jednak mieć na uwadze to, że o przydatności w żywieniu różnych gatunków i grup żywieniowych zwierząt wiele będzie zależało od terminu zbioru i fazy rozwojowej roślin bobowatych. Pasza zebrana w bardziej zaawansowanych fazach rozwojowych zawiera więcej włókna, przez co charakteryzuje się gorszą strawnością i mniejszą wartością pokarmową.
Rośliny bobowate podawane są zwierzętom w postaci zielonek, siana, sianokiszonek sporządzanych w belach owiniętych folią, przygotowywanych w rękawach kiszonkarskich lub silosach. Rośliny bobowate mogą również posłużyć jako element podnoszący wartość pokarmową i smakowitość runi łąkowej oraz pastwiskowej na trwałych użytkach zielonych. Na łąkach najczęściej możemy spotkać koniczynę białą, łąkową i białoróżową oraz lucernę chmielową.
Oprócz wysokiej zawartości białka w suchej masie tych roślin, włókna i popiołu surowego, wapnia, potasu, fosforu, to zarówno zielonkę, jak i siano przygotowane z roślin bobowatych cechuje wysoka zasobność w prowitaminę A (ß-karoten), witaminy z grupy B, C i K oraz aminokwasy egzogenne. Skład chemiczny paszy powoduje, że rośliny bobowate w pełni pokrywają zapotrzebowanie zwierząt gospodarskich na składniki mineralne.
Niektóre gatunki roślin bobowatych drobnonasiennych mogą być uprawiane jako wsiewka w uprawę główną, na przykład seradela, komonica błotna, komonica zwyczajna, koniczyna biała, koniczyna białoróżowa, koniczyna czerwona, koniczyna krwistoczerwona, koniczyna perska, lucerna chmielowa, lucerna mieszańcowa, lucerna sierpowata, lucerna siewna, nostrzyk biały, rutwica wschodnia.
Uprawy wiążące azot (bobowate) oraz ugory mogą być jednocześnie zaliczone jako uprawa w ramach dywersyfikacji upraw oraz jako obszar proekologiczny (EFA). Korzystnie wpływają na środowisko i realizują cele ochrony gleby poprzez polepszenie jej jakości.
Rośliny bobowate, w zależności od gatunku rośliny, dostarczają glebie od 20 do 200 kilogramów azotu na hektar. Dzięki bogatym w azot resztkom pożniwnym roślin bobowatych rośliny następcze mogą pobrać 30-40 kilogramów na hektar tego składnika. Taka ilość azotu jest zawarta w około 100 kilogramów saletry amonowej, która aktualnie wyceniona została na około 6100 złotych na tonę (stan na 08.03.2022). Zatem przy możliwości uprawiania roślin bobowatych rolnik może sporo zaoszczędzić.
Co najważniejsze, azot atmosferyczny związany w procesie symbiozy jest lepiej wykorzystywany przez rośliny niż ten, który pochodzi z nawozów mineralnych. Jak podają różne źródła, nawet o 25% może wzrosnąć plon roślin następczych po przedplonie strączkowym, bez ponoszenia dodatkowych nakładów. Zwiększają produktywność gleby przeciętnie na około trzy lata.
Podsumowując, rośliny bobowate uprawiane w gospodarstwie poprawiają ogólny stan struktury gleby. Zastosowane jako przedplon pozytywnie wpływają na zwiększenie plonowania zbóż, okopowych i innych roślin. Azot dostarczany przez te rośliny jest lepiej wykorzystywany (w porównaniu do azotu mineralnego). Co więcej, pomagają zmniejszyć negatywne zjawisko wypłukiwania. Rośliny te chronią przed parowaniem, tworzą też naturalny cień dzięki swoim dużym liściom. Znacznie ograniczają zachwaszczenie pól oraz porażenie chorobami.
Należy jednak mieć na uwadze to, że rośliny bobowate charakteryzują się dużą wrażliwością na zmiany pogodowe, a to powoduje zmniejszone plony i niską opłacalność tej uprawy. Mimo wszystko uprawa roślin bobowatych, jest dobrym rozwiązaniem na przerwanie monokultury zbożowej. Przynoszą korzyść jako pasza białkowa w żywieniu zwierząt oraz pozytywnie wpływają na środowisko zmniejszając zanieczyszczenie wód związkami azotu.