Uprawa soi w warunkach południowej Wielkopolski
Soja jest roślina zawierającą pełnowartościowe białko przydatne w wielu dziedzinach życia głównie jako jeden z najważniejszych składników żywienia zwierząt i ludzi. Zawiera tłuszcze nienasycone i witaminy z grupy B. W 100 gramach suchych nasion tej rośliny pokrywa aż 45% dziennego zapotrzebowania na potas, 24% na wapń, 106% na fosfor, 89% na żelazo oraz 54% na magnez. Bogate właściwości soi sprawiają, że ma ona bardzo dobre właściwości odżywcze i smakowe znajduje również zastosowanie w diecie duże znaczenie w diecie wegan i wegetarian.
Stosowanie w żywieniu nasion soi powoduje obniżenie stężenia cholesterolu, co wpływa na zmniejszenie ryzyka występowania chorób serca, cukrzycy oraz gęstości kości.
Stosowanie nasion soi w codziennym jadłospisie sprawdza się również w diecie osób nie trawiących laktozy. Poleca się ponadto wykorzystywanie oleju sojowego oraz sosu sojowego masowo do tej pory wykorzystywany w kuchni orientalnej, bardzo popularnej w Polsce.
Uprawa soi coraz popularniejsza
Pomimo, że soja jest rośliną ciepłolubną, a nasz kraj odznacza się w większości chłodniejszym klimatem, to roślina ta zdobywa coraz większe uznanie i w przyszłości może stanowić podstawowe zabezpieczenie w białko pochodzące z upraw tej rośliny w rodzimych warunkach. Programując zasiewy soi należy wziąć pod uwagę, że jej nasiona zaczną rozwijać się w temperaturze gleby powyżej 10 stopni Celsjusza, a podczas całej wegetacji średnia temperatura uprawy to co najmniej 16 stopni Celsjusza.
Pod tym względem kraje o cieplejszym klimacie stanowić będą dla tej rośliny lepsze warunki, potrzebne będzie zatem opracowanie, wyhodowanie takich odmian tej rośliny, które w warunkach polskiego klimatu dadzą zadowalający plon. Z powyższych powodów soja zadomawia się szybko, głównie w południowych rejonach naszego kraju, gdzie w płodozmianie na dobrych glebach jest uwzględniana jako przerywnik plantacji rzepakowo-zbożowych.
Prawdziwym pionierem w uprawie tej rośliny w warunkach klimatu środkowej i północnej Polski jest gospodarstwo Pana Jana Chlasty w miejscowości Nowe Skalmierzyce w powiecie ostrowskim. W warunkach tego gospodarstwa realnie prowadzona jest uprawa soi odmian tak zwanych trzyzerowych („000”) – średnio wczesnych, również odmiany czterozerowe („0000”) - wczesne, które jednak w doświadczeniach z ostatnich kilku lat gorzej plonowały w porównaniu z odmianami „000”.
Oprócz konkretnych wymogów soi w stosunku do optymalnej dla niej temperatury dużym problemem może stanowić zapotrzebowanie tej rośliny na wodę i w tym przypadki akurat można ja porównać do wymagań jakie stanowi uprawa ziemniaka.
Badania naukowe w tym zakresie ustaliły zapotrzebowanie soi na wodę w zakresie około 40 litrów na metr kwadratowy, oczywiście w głównym okresie wegetacyjnym pozwalającym na wytworzenie około 10 decyton plonu nasion.
Z powyższego wynika, że pod uprawę soi największą wartość będą miały stanowiska, gleby z dobrym i bardzo dobrym podsiąkiem wody i jednocześnie szybko nagrzewające się, natomiast dużo mniejsze znaczenie będą miały tu gleby zimne, podmokłe czasami okresowo stagnująca wodą, nadmiernie zakamienione a także zachwaszczone na przykład powojem, który jest trudny w chemicznym zwalczaniu.
Uprawa soi w gospodarstwie
Wspomniany wcześniej rolnik w wielu swoich wypowiedziach często poruszał, że bardzo duże znaczenie w uprawie soi ma jakość przygotowanego stanowiska. Jego celem było, aby osiągnąć w tym zakresie strukturę gruzełkowatą, która wybitnie dobrze sprzyja tworzeniu brodawek korzeniowych.
Stanowiska do uprawy soi w jego gospodarstwie były zawsze tak przygotowane, aby nie stanowiły nieprzepuszczalne zagęszczenia czyli podczas uprawy przedsiewnej zagęszczona gleba ma być do głębokości siewu. Rolnik zwracał uwagę na przeschnięcie gleby i jeżeli w drugim, trzecim dniu po siewie taka cecha wystąpi, należy wykonać zabieg zwałowania tak, aby poprawić kontakt kompleksu glebowego z nasionami soi. Jednocześnie zabieg ten, jak twierdził, rolnik spowoduje wciśnięcie kamieni nie usuniętych wcześniej, co znacznie ułatwi przy zbiorze niskie koszenie.
Sam etap przygotowania i siewu nasion soi jest bardzo ważny. Nasiona przeznaczone do siewu to wbrew pozorom bardzo delikatny materiał i tu jak twierdził rolnik podczas różnego rodzaju przeładunków, czyszczenia, zaprawiania czy pakowania należy umiejętnie i delikatnie traktować ten materia.
W przeciwnym razie może nastąpić proces wybicia zarodków, co w przypadku siewu takich nasion skutkuje obniżeniem zdolności i siły kiełkowania. W gospodarstwie Pana Chlasty zawsze monitoruje się powyższe parametry, nawet przy zakupie materiału kwalifikowanego, oryginalnie zapakowanego, z odpowiednimi certyfikatami. Zapobiegnie to dużym wahaniom, nierównym wschodom, słabym wzroście i rozwoju, a w efekcie obniżeniu końcowego plonu.
Kiedy rozpoczynać siew soi?
Rolnik w swoim gospodarstwie rozpoczyna siew soi przeważnie co roku na areale 6-9 hektarów, odpowiednio właściwie przygotowanych, gdy temperatura gleby osiągnie przynajmniej 8 stopni Celsjusza i sukcesywnie wzrasta.
Gdyby jednak tak nie było, z doświadczenia rolnik zaobserwował znaczne wydłużenie wschodów, a ponadto kiełki zostają narażone na atak szkodników glebowych, natomiast całe nasiona stają się łupem dzikich ptaków szczególnie gołębi. W takich przypadkach Pan Chlasta stosuje różne metody odstraszania ptaków, na przykład armatki hukowe, manekiny imitujące postacie ludzi, światła odblaskowe a w ostatnim czasie drony.
W zakresie uzyskania właściwej obsady rolnik stosuje głównie odmiany „000” i wysiewa je w normie 60 sztuk na metr kwadratowy. Odległość międzyrzędzia to 15-25 centymetrów, a odległość roślin w rzędzie do 10 centymetrów.
Takie rozstawy umożliwiają zastosowanie odchwaszczania mechanicznego. W tym zakresie Pan Chlasta wykorzystuje maszyny i narzędzia nabudowane na starego typu ciągnik produkcji NRD RS09 – nośnik narzędzi. Mechaniczne zabiegi odchwaszczania, jak twierdził rolnik, mają w ostatnim czasie bardzo duże znaczenie, ponieważ wiele środków ochrony roślin w ostatnim czasie zostaje wykreślona z rejestru. Plantator myśli tu również o zastosowaniu siewu punktowego, co pozwoli na bardziej równomierne rozłożenie roślin na określonej powierzchni.
Pan Jan Chlasta w ciągu kilku ostatnich lat osiągnął bardzo dobre rezultaty w uprawie soi, gdyż uzyskiwane przez niego plony oscylowały średnio powyżej 3 ton nasion z hektara. W przeliczeniu na ilość wyprodukowanego białka roślinnego, które może być wykorzystane w żywieniu ludzi i zwierząt, zasługuje to na rozpropagowanie wśród wielu innych gospodarstw, które w warunkach Polski wprowadzą do swoich płodozmianów tą bardzo wartościową roślinę.
Wpłynie to bezpośrednio na zmniejszenie drogiej, importowanej soi ze źródeł zewnętrznych. Uniezależni to nasz kraj w przeciągu następnych kilku, kilkunastu lat od konieczności zakupu nasion tej rośliny z krajów Ameryki Północnej i Południowej.
Źródła:
T. Praczyk, Instrukcja uprawy soi, Instytut Ochrony Roślin, Państwowy Instytut Badawczy, Poznań 2017
Strona internetowa: www.kalendarzrolników.pl/8278/uprawa-soi-na-nasiona
Strona internetowa: www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/uprawa/uprawa-soi-w-Polsce-odmiany-ochrona-zbior-i-korzysci/
Top Agrar Polska, 3/2021, Polskie Wydawnictwo Rolnicze
Nowoczesna uprawa, 4 (174), kwiecień 2021, Apra/Polska Prasa Rolnicza