Podstawowe zasady sporządzania sianokiszonek
Właściwie prowadzone użytki zielone stanowią cenne źródło pasz objętościowych w gospodarstwach zajmujących się hodowlą bydła. Szczególnie cenne są kiszonki z łąk, które mają wartość żywieniową i razem z kiszonką z kukurydzy zapewniają podstawową bazę paszową przez cały rok. Dlatego warto wiedzieć, jak ją sporządzić.
Ilość i jakość kiszonki przekłada się bezpośrednio na dochodowość produkcji bydlęcej. Od dobrego wykonania tej paszy zależeć będą w dużym stopniu koszty poniesione nie tylko na żywienie stada bydła, ale również na utrzymanie jego zdrowotności. Nakłady te są już i tak na wysokim poziomie, dlatego warto minimalizować je w rozsądny sposób, niekoniecznie tnąc koszty gdzie się da. Jednym z obszarów, gdzie da się zaoszczędzić pieniądze jest właśnie produkcja pasz objętościowych we własnym zakresie. Chodzi tu o efektywne wykorzystanie nakładów poniesionych na produkcję kiszonki. Należy sobie odpowiedzieć na pytanie jak zrobić dobrą sianokiszonkę smaczną dla przeżuwaczy, dobrą pod względem jakościowym i wydajną pod względem ilościowym.
Rolnicy wiedzą doskonale, że pierwszy pokos zebrany w odpowiednim terminie pozwala na uzyskanie najwyższej wydajności oraz wyższy zbiór w drugim pokosie. Praktycy wiedzą jak zrobić dobrą sianokiszonkę, wiedzą również, że bydło najchętniej pobiera paszę z łąk, które w momencie koszenia nie są jeszcze wykłoszone . Do zbioru możemy przystąpić w momencie, gdy łąki zaczynają się kłosić. W przypadku, gdy na polu występuje wiele gatunków traw, należy zwracać uwagę na ten gatunek, który przeważa na danym areale.
Zbiór łąk
W polskich warunkach termin pierwszego pokosu przypada najczęściej na druga połowę maja. O wartości i jakości tych pasz decyduje skład botaniczny runi łąkowej. Najbardziej wartościowym surowcem do zakiszania jest mieszanka traw z motylkowymi. Udział motylkowych powinien wynosić 20-40%, co pozwala na zwiększenie udziału białka w plonie, poprawia również zawartość mikro i makroelementów w paszy. Rośliny motylkowe zwiększają strawność pasz oraz zmniejszają konieczność nawożenia azotem.
Dzięki zbiorowi łąk w optymalnym terminie bydło chętniej pobiera paszę, gdyż jest smaczniejsza, w paszy jest duża ilość strawnego białka oraz wysoka zawartość składników mineralnych i witamin.
W polskich warunkach pierwszy pokos gwarantuje bardzo dobrą jakość oraz najwyższą wydajność. Optymalny termin koszenia użytków zielonych przypada na stadium kłoszenia się traw lub pełnie pączkowania roślin motylkowych. Opóźnienie tego terminu powoduje zmniejszenie w roślinach ilości białka ogólnego, a zarazem zwiększenie ilości włókna.
Przystępując do koszenia pamiętajmy, aby nie kosić traw przy samej ziemi. Zbyt niskie koszenie powoduje, iż trawa nie jest w stanie w pełni się zregenerować. Przyjmuje się, że koszenie poniżej pięciu centymetrów jest szkodliwe dla rozwoju łąki. Błędem jest również zbyt wysokie koszenie, gdyż pozostałe ściernie znacznie utrudniają wzrost młodych pędów. Najlepszym sposobem rozpoczęcia zbioru jest koszenie łąki w godzinach porannych po zejściu rosy z roślin. Pozwala to, w połączeniu ze słoneczną pogodą, na szybsze obsychanie roślin oraz ograniczenie strat wynikających z oddychania.
Po przejeździe kosiarki, pokos trawy należy jak najszybciej rozrzucić za pomocą przetrząsarki. Pozostawienie na polu skoszonych traw przez dłuższy czas wiąże się z pojawieniem fermentacji. Jest to skutek sporej zawartości wody w skoszonej masie, która wynosić może ponad 80%. Finalna zawartość suchej masy przed ostatnim etapem procesu przygotowania sianokiszonki powinna wynosić 30-35% w sytuacji, kiedy materiał zakiszany będzie w silosie lub pryzmie. Jeśli zakiszać będziemy w balach, zawartość ta może być nieco wyższa i wynosić około 45%. Z tego też względu, by zrobić dobrą sianokiszonkę istotne jest, aby nie doprowadzić do nadmiernego przesuszenia. Rozpoznajemy ten moment po łamaniu się źdźbeł traw.
Przetrząsanie jest pierwszym etapem dosuszania roślin, ale niezwykle istotnym. Pamiętać należy, aby podczas tej czynności zęby przetrząsarki nie były opuszczone zbyt nisko. Grozi to nie tylko uszkodzeniami mechanicznymi sprzętu (złamane zęby zgrabiarki mogą dostać się do prasy zwijającej), lecz także zanieczyszczeniem materiału. O tych elementach musimy również pamiętać podczas zwijania zielonej masy na wały, gdyż do przygotowanego pod finalny etap procesu zbioru materiału dostaje się nadal sporo ziemi oraz bakterii, które wraz z trawami przechodzą przez prasę lub przyczepę samozbierającą i pozostają w zakiszanym materiale (baloty, pryzma).
Metody zakiszania
Przy zakiszaniu bardzo ważne znaczenie ma szybkość zakiszania, czy to pryzmy czy silosu. Rozpoczęta pryzma powinna zostać zamknięta maksymalnie w ciągu 2 dni. W przypadku zbioru prasą również nie powinno minąć zbyt wiele czasu do owinięcia. Po kilku godzinach baloty grzeją się, a w ich wnętrzu rozpoczynają się procesy fermentacyjne. W przypadku produkcji sianokiszonki w baloty musimy zwracać uwagę na stopień zbicia balotów. Jeśli są one na tyle miękkie, że jesteśmy w stanie ubitą masę wgnieść ręką, oznacza to, że są nieodpowiednie do zakiszania. Ubicie trawy ważne jest też w pryzmie. Luźny materiał będzie się szybko psuł, przez co nawet najlepsza jakościowo trawa zebrana w optymalnym terminie nie będzie smakowita dla bydła, a w przypadku silnego zepsucia nie powinna być podawana.
Wykonując prace związane ze zbiorem pierwszego pokosu cały czas pamiętajmy, że ważne jest nie jak najszybsze wyprodukowanie jak największej ilości kiszonki, ale zrobienie dobrej sianokiszonki. Zwracajmy uwagę na jak najszybsze przygotowanie pierwszego pokosu, ponieważ jest on najbardziej efektywny. Przy sporządzaniu sianokiszonki bardzo przydatne jest stosowanie różnego rodzaju zakiszaczy na podłożu bakterii kwasu mlekowego. Kolejne pokosy nie dają już tak dobrego plonu. Są też mniej efektywne ekonomicznie ze względu na wyższe koszty zmienne w przeliczeniu na jednostkę masy. Przy tych samych przejazdach po polu i nakładach pracy oraz paliwa uzyskujemy niższy plon.
Dobrze sporządzona sianokiszonka powinna posiadać następujące cechy:
- 30-45% suchej masy,
- 20-25% włókna w suchej masie,
- 15% białka ogólnego w suchej masie,
- pH na poziomie 4,3-4,7,
- swoisty aromat o przyjemnym kwaskowym zapachu,
- kolor powinien być najbardziej zbliżony do koloru surowca wyjściowego z lekko brązowym odcieniem,
- liście i łodygi powinny być dobrze widoczne, bez zanieczyszczeń i pleśni.
Prawidłowo przygotowana sianokiszonka jest znacznie lepiej pobierana przez zwierzęta. Pozostaje przez to na stole paszowym znacznie mniej niedojadów. Dzięki prawidłowemu bilansowi składników (białko, minerały, witaminy), bydło otrzymuje paszę bardzo dobrej jakości. Ma ona również wpływ na produkcyjność stada, a to przekłada się na optymalizację produkcji zarówno w hodowli ukierunkowanej na bydło mleczne, jak i produkcję mleka.